Forum Forum czatu www.czat.wp.pl --->  RPG Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
After the War

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum czatu www.czat.wp.pl ---> RPG Strona Główna -> Artystycznie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorgee
Manowar Naczelny :)



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża/Olsztyn

PostWysłany: Czw 18:20, 19 Kwi 2007    Temat postu: After the War

(czyli artystyczne wynurzenie zainspirowane Manowarem, Sapkowskim, oraz praktycznie nieznaną balladą Knightlorda, z które bezceremonialnie zerżnąłem tytuł. Wszelkie prawa zastrzeżone)

Słabo opancerzeni piechurzy stali w ślicznym szyku, pierwszy szereg przyklęka na jedno kolano, za nim, w dalekim wykroku, drugi szereg. Długie na 17 stóp piki leżą na ziemi gotowe do podniesienia. Setnik wrzeszczy z werwą "Nie wychylać się! Nie uciekać! Zwierać szyk! Na mój znak! Podnieść piki!".
* * *
Po drugiej strony polany, nieco ponad pół kilometra od nich, konnica, ustawiona w piękny klin, czeka na znak od swojego dowódcy. Nikt już nie poprawia blach, nikt nie sprawdza, czy miecz gładko wychodzi z pochwy, nikt nie skraca puślisk - wszystko to zrobione zostało długie minuty temu. Teraz zostało tylko ruszyć. Dowódca wiesza wszystkie psy na swoje lśniące, płytowe rękawice - przez nie dłonie pocą mu się jak jasna cholera. Trzeba było wziąć te skórzane, które dostał od szwagra w prezencie ślubnym. Trzy miesiące temu.
* * *
Młody piechur klęczał na lewym kolanie w pierwszym szeregu. Patrzył na stojącą w ordynku konnicę na drugim końcu pola bitwy. Jego najskrytszym marzeniem jest, żeby łucznicy spisali się, kiedy konnica wejdzie w zasięg. Przymyka oczy, z prawej dobiega go ciche "...święta Mario, matko Boża..." z lewej ochrypłe "...twoją mać, sodomito...". Nagle przeciągły świst strzały sygnałowej gdzieś wysoko, potem przeciągły pomruk, jak odległy grzmot. Podnosi głowę - konnica ruszyła.
* * *
Jedyne zmartwienie dowódcy konnicy to zachować bojowy wizerunek, trzymając miecz w prawej dłoni i powożąc lewą. Głupio byłoby rozstać się nagle z siodłem, mając za sobą trzy setki rozpędzonych konnych. Oczywiście spocone jak ladacznica w porcie ręce nie ułatwiają mu tego wcale a wcale. Lekko rozluźnia palce, by miecz zwisł mu jelcem na dłoni, przekłada palec wskazujący przez ów jelec. Zaciska dłoń już trzymając ponad głową, podnosi bojowy krzyk. (słychać muzykę, najlepiej Manowar - The Dawn of Battle) Konni za jego plecami robią to samo.
* * *
Młody ledwo daje radę nie zesrać się na miejscu. Konnica rośnie w oczach, od tętentu kopyt ziemia drży nieprzyjemnie. Gdy dobiega go bojowy ryk konnych, czuje, jak zimnu dreszcz rodzi się w krzyżu i idzie w górę, podnosząc po kolei włosy aż do karku. Setnik próbuje dodać swoim animuszu swoim "Nie wychylać się! Zwierać szyk!". Piechur zaciska mocno zęby, marszczy brwi i zaczyna wrzeszczeć razem z setnikiem. Po chwili inni podejmują jego krzyk i wkrótce cała linia woła jednym głosem.
* * *
"Nie wytrzymają. Uciekną." Myśli dowódca jazdy. Nie wie, w której sekundzie galopu jego myśl zmieniła się z przekonania z nabożne życzenie. Od długiej jak upadek do studni chwili nie krzyczy, teraz postanawia wytoczyć ciężką bombardę. "Gooooottt mit uuuuns!"
* * *
Jeszcze ułamki sekund, a jazda wpakuje się na nich i zmiecie, jak fala przyboju zmiata zamki z piasku. Takiego czegoś nie można sobie wyobrazić, przez pół życia zbijając bąki i kradnąc jabłka z sadu na końcu wsi. Rozpędzona, wielotonowa masa ciała i stali. Setnik patrzy hardo, po czym wrzeszczy głosem, jakiego podkomendni jeszcze ne słyszeli. Trudno zrozumieć treść, ale wiadomość jest oczywista. "W samą porę" myśli młody. W spodniach ma już pełno.
* * *
Wiele było długich chwil w tej szarży, ale najdłuższa była dla dowódcy ta, gdy usłyszał, co wrzeszczy ten ciołek po drugiej stronie. Na twarz konnego wpełzło przerażenie.
* * *
"POOOOODNIEEEEŚĆ PIIIIIIKIIIIIIII..."
* * *
Przez moment była cisza. Wszystko działo się wolno, jakby piesi stali w formalinie, w którą teraz wjechali jeźdźcy. Groty pik, powoli jak zwodzony most, uniosły się na wysokość końskiej piersi. Ryk pieszych i konnych zlewa się w jeden, przeciągły odgłos, jaki mógłby wydać ranny kaszalot. W oceanie powietrza zbliżający się do siebie mogą dojrzeć białka oczu swych wrogów. Modlą się, żeby ta chwila trwała jak najdłużej, żeby moment tuż przed spotkaniem wlókł się do końca bitwy. Obie strony tak samo chciałyby już iść do domu.
* * *
Ale czas ruszył znów, tak nadspodziewanie szybko po swym niedawnym spowolnieniu.
* * *
Ponad pole bitwy wznosi się nowy, zupełnie inny od dotychczasowych krzyków dźwięk. Eksploduje nagle kilka oktaw wyżej przerażającą symfonią rozpisaną na bez mała tysiąc ludzkich i trzysta końskich gardeł. Świdruje uszy i wzbija się aż pod słoneczne niebo, wysoko ponad wynoszonych z siodeł własnym pędem konnych, ich koni, zatrzymujących się jak grudki gliny rzucone z całej siły o ceglany mur. Młody piechur tylko przez ułamek sekundy widzi, jak okuty w zbroję woj z wysuniętym przed siebie mieczem leci wprost na niego, zasłaniając słońce. Zamyka oczy i czuje obryzgującą twarz krew, gdy ów woj nabija się na pikę kogoś z drugiego szeregu. Poczuł, jak coś przechodzi mu gładko tuż pod lewym obojczykiem, otworzył oczy. Tamten zatrzymał się na pice, ale jego miecz gracko wszedł prosto w pierś młodego.
* * *
Wychudzony bard właśnie kończył swoją balladę, mając nadzieję, że teraz ci cholerni niewdzięcznicy rzucą więcej, niż dotychczasowe kwoty starczące ledwie na najcieńsze w tej oborze piwo.
* * *
Przez ból i strach
Czym się nasz wojak stał
Gdy po wojnie
Nie ma już łez by płakać?
I śmierć tylko wie
O co walczyliśmy
Bo wszystko co pamiętam
To tylko krew co płynie
Po wojnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minerados
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 15:38, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Trza przyznać, że ładne. Nic innego mi do głowy nie przychodzi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Wysłaniec Szatana



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nienacka!

PostWysłany: Pią 17:46, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Agreed. Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum czatu www.czat.wp.pl ---> RPG Strona Główna -> Artystycznie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island